Syrenka Roźwienica - strona nieoficjalna

     Syrenka w derbowym spotkaniu z KS Węgierką odniosła przed własną publicznością kompromitującą porażkę. Pierwsze minuty tego spotkania nie zapowiadały tak łatwego zwycięstwa gości choć już na początku meczu zawodnik przyjezdnych groźnie uderzył z rzutu wolnego, czym sprawił problem Dariuszowi Rząsie. Rywale pierwszą poważniejszą akcję od razu zamienili na gola za sprawą Bartłomieja Fedora, który lobem umieścił piłkę w siatce. Syrenka szybko odpowiedziała bramką Radosława Wywłoki, po ładnej akcji oskrzydlającej Dominika Pęcaka. Dwa kolejne ciosy nadeszły pod koniec pierwszej połowy. Najpierw Bartłomiej Fedor wyskoczył najwyżej do piłki w polu karnym i strzałem głową pokonał Dariusza Rząsę, a chwilę później piękną indywidualną akcją przez połowę boiska popisał się Dawid Lizak i ze stoickim spokojem podwyższył wynik. Po przerwie istniał na boisku tylko jeden zespół, który na domiar złego był tego dnia zabójczo skuteczny. Pierwsze trafienie po przerwie było dziełem niezawodnego tego dnia Bartłomieja Fedora, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Szybko odpowiedział z rzutu karnego Grzegorz Łuc, ale to było wszystko na co stać było naszą drużynę w tym spotkaniu. Pozostałe bramki padały jak z automatu. Najpierw fatalne wznowienie gry przez Dariusza Rząsę, na gola zamienił Michał Malawski. Następnie w dogodnej sytuacji znalazł się napastnik gości i minimalnie przestrzelił tuż obok słupka. Chwilę później przyjezdni wykonywali rzut wolny z blisko 40 metrów, a piłka po mocnym uderzeniu trafiła w słupek, a następnie pod nogi niepilnowanego Adriana Szeligi który z bliskiej odległości wpakował ją do bramki. Rezultat podwyższył sprytnym strzałem przy dalszym słupku Bartłomiej Fedor, który wpisał się na listę strzelców po raz czwarty w tym spotkaniu. Wynik ustalił strzałem głową ze stałego fragmentu Maciej Bęben, czym dokończył dzieła zniszczenia na fatalnie dysponowanej tego dnia Syrence.          

• Komentarzy [6]
• czytano: [718]
• DO