Syrenka Roźwienica - strona nieoficjalna

      W 23 kolejce jarosławskiej klasy A Syrenka pechowo uległa przed własną publicznością Łękowi Ostrów w stosunku 2:3.

    Od pierwszych minut spotkanie było otwartym widowiskiem, w którym stroną przeważającą była Syrenka. Jednak jako pierwsi gola w 10 minucie zdobyli przyjezdni za sprawą T. Dudy, który precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce Węglarza. W 15 minucie Boroń powinien doprowadzić do wyrównania, niestety chybił w dogodnej sytuacji. W 25 minucie Wojtowicz decyduje się na uderzenie z ponad 20 metrów, a piłka po jego uderzeniu trafia w poprzeczkę i ląduje na linii bramkowej. Tym czasem skuteczni goście dosyć przypadkowo strzelają w 31 minucie bramkę, której autorem został Broszko. Podrażniona takim obrotem spraw Syrenka strzeliła w 35 minucie bramkę kontaktową po akcji duetu Boroń-Wojtowicz, ten drugi pokonał z bliskiej odległości golkipera Łęku. 

    Druga połowa to falowe ataki Syrenki na bramkę Łęku, który przy ogromnym szczęściu dwoił się i troił, żeby uniknąć porażki. W 63 minucie strzał Przepłaty zatrzymał się na poprzeczce bramki gości. Przyjezdni w 67 minucie trafili w słupek po strzale głową jednego ze swoich zawodników i tym razem to nam dopisało szczęście. W 74 minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym wynikło spore zamieszanie pod bramką Łęku, kiedy Pilch w sytuacji sam na sam trafił piłką w bramkarza gości, a ta z kolei znalazła się jeszcze pod nogami Hołoty, który w trudnej sytuacji nie potrafił umieścić jej w siatce. W 78 minucie Łęk po ładnie przeprowadzonej kontrze strzela trzeciego gola autorstwa Kosińskiego, który strzałem głową zamienił precyzyjne dośrodkowanie ze skrzydła. Do końca meczu nie brakowało jednak emocji, niestety po raz kolejny Syrenka może mówić o ogromnym pechu, ponieważ piłka ponownie trafiła w poprzeczkę w zamieszaniu podbramkowym. Pechowcem ponownie okazał się Wojtowicz. W 84 minucie bramkę kontaktową strzelił Dietrich, który niepilnowany w polu karnym z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce po wcześniejszej próbie Wojtowicza i instynktownej obronie Siary.

         Szkoda kolejnej tak pechowej porażki. Niestety taki bywa urok piłki nożnej, że nie zawsze wygrywa drużyna lepsza. Nasza sytuacja w tabeli na tę chwilę jest bardzo trudna i już za tydzień czeka Syrenkę bardzo ważne spotkanie, które trzeba wygrać w przeciwnym razie widmo spadku będzie coraz bliższe. Trzeba jednak pogratulować drużynie ambicji i walki, ponieważ ten mecz pokazał że potencjał w tej drużynie jest spory mimo niekorzystnego wyniku.

SYRENKA ROŹWIENICA 2:3 ŁĘK OSTRÓW

                               Patryk Wojtowicz 35'               Tobiasz Duda 10'

                               Marek Dietrich 84'                   Marcin Broszko 31'

                                                                               Kamil Kosiński 78'

żółta kartka: Pilch, Roga (Syrenka) Siara, Krzywonos (Łęk)

SKŁAD SYRENKI

Karol Węglarz- Wojciech Roga, Piotr Hrycyk, Dominik Cichy, Patryk Wojtowicz- Kamil Przepłata, Maciej Hołota, Bartosz Kurasz, Kamil Pilch, Rafał Boroń- Marek Dietrich                  

• Komentarzy [1]
• czytano: [638]
• DO