- autor: stasio, 2014-05-06 22:46
-
Syrenka Roźwienica-Błękitni Rudołowice
1:2
szerzej w rozwinięciu
Derby rządzą się swoimi prawami i tym razem tak było.
Pierwsza połowa przeważała Syrenka.Dużo sytuacji dalej zmarnowanych.Skutecznośc wróciła tylko na chwilę w meczu z Pawłosiowem.Syrenka wyszła na prowadzenie,ale sędzia gola nie uznał.Mimo że strzelec gola P.Czopik wyszedł zza obrońcy i skierował głową piłkę do bramki.Na pozycji spalonej był wtedy R.Boroń.Następne minuty były dość agresywne.Obie drużyny się faulowały co niepotrzebnie dopuszczał do tego sędzia.Kartek w ogóle nie dawał chociaż nie jeden zasłużył.Na gol kibice czekali do 40 min.wtedy G.Dylewski skierował piłkę do bramki głową.Pierwsza połowa skończyła się 1-0
W drugiej połowie wyszła bardziej zmotywowana drużyna Błekitnych.Mecz się wyrównał,tylko fauli było co nie miara.Brutalną gre Rudołowic też zaczęła grac Roźwienica.Jeden drugiemu nie odpuszczał.Mecz byłby ładny właśnie gdyby nie te faule które psuły widowisko.Rudołowice ok 70 min wyrównali na 1-1.W tym czasie Syrenka zmarnowała 2-3 dogodne sytuacje.Z marnowaniem sytuacji nie mieli Błękitni i po ładnym uderzeniu,piłka odbiła się od słupka bramki Syrenki i wpadła do bramki na 1-2.Mecz się zakończył zwycięstwem Rudołowic.
Mecz jak to derby.Piłkarsko Syrenka była lepsza.Rudołowice nadrabiali wolą walki i ambicją przez co wygrali zasłużenie.